I pierwsze Mistrzostwa Polski w tym sezonie za nami. Ubiegły weekend był niewątpliwie bogaty w emocje i wrażenia, dla jednych gorsze, dla innych lepsze.
W piątek po południu część pierwsza zawodów: sprint rozgrywany na kampusie Politechiki Gdańskiej. Pogoda nas nie rozpieszczała bo po wielkich upałach nadeszła potężna burza, która nieco pokrzyżowała plany organizatorów (nasz klub notabene) i zmoczyła zawodników prawie albo do suchej nitki. Jednak wyniki korzystne. I tak w K18 wygrała Ania 'Koza', Endżi 8. Monika srebro, Darek tuż za podium, Marlena 6 w K21. W M20 zwyciężył tubylec Hewi, natomiast w najmocniejszej kategorii M21 Mały stanął na najwyższym sopniu podium razem z Robertem Banachem. 5, 6 i 7 miejsce kolejno dla nszych zawodników: Kamila, Grabka i Rycha. Co do weteranów to swoje kategorie wygrali Janusz Porzycz, Piotr Depta, pan Romulad oraz pani Małgosia Czabańska. wyniki sprint
Wraz z sobotą chmury poszły w siną dal, a nadeszło słońce i czas na zmierzenie się na dystanie średnim. Teren niedaleko Otomina nie był piekielnie trudny, ale pewne triki zastosowane być może przez trenera sprawiły że potrzeba było dużej trzeźwości umysłu i sprytu by wypaść jak najlepiej. I tak Koza znowu wygrała, Endzi dwa miejsca i 4 minuty za nią. W K20 Ula uplasowała się tuż za podium, a prym w K21 dla Moniki, 3 miejsce dla Darii, która jest także autorem pięknych nagród. Hewi znowu zwycięża w M20, a Jacek M. zajmuje wspaniałe 3 miejsce w męskiej elicie tuż za dwoma Wojtkami ze Śląska Wrocław. Do TOP10 weszli jeszcze Rychu, Grabek, Mały i Jacek Nowak. Niepokonanym weteranem pozostał Janusz Porycz, natomiast o jeden stopień niżej musieli zejść pan Romuald i Piotrek Depta oraz pani Małgosia. Irena M. dopiero 3, jak widać kontuzja dała się we znaki. wyniki średni
Ostatni dzień zmagań przywiał chmury z powrotem, ale powtórki z piątku nie było. Sztafety były bardzo emocjonujące, trasy całkiem przyjemne, a zawodnicy walczyli aż do utraty tchu. I tak u kobiet zwyciężyła fenomenalna sztafeta Ani, Moniki I Darii, przed UNTS-em i Śląskiem Wrocław. Druga sztafeta kobieca (Andzelika, Ula, Marlena) po 2 zmianie była na wyśmienitej trzeciej pozycji, ale kontuzjowanej Marlenie medalu nie udało się wywalczyć. No cóź, następnym razem będzie lepiej!
U męźczyzn rywalizacja i emocje były jeszcze większe. Przez cały czas o prym walczyły pierwsze sztafety Floty (Jacek M., Rychu, Mały), Śląska i Grunwaldu. Mimo sporych rozbić szli niemalże łeb w łeb, jednakże jeszcze młody i niedoświadczony Mały nie dał rady na trzeciej zmianie Robertowi Banachowi i nieposkromionemu na finiszu Wojtkowi 'Gepardowi' Kowalskiemu, jak by to ujął nasz uroczy komentator. A więc Flota I ukończyła rywalizację na 3 pozycji, nasz drugi zespół (Lupek, Grabek, Kamil) tuż za podium, a trzecia drużyna (Jacek Nowak, Hewi, Jacek Kowalczyk) także na dobrym, szóstym, miejscu. wyniki sztafety
Wszystkim medalistom i tym, co zadowoleni ze swych występów na tych MP należą się gorące gratulacje, a tym 'przegranym' nie pozostaje nic innego jak życzyć nieustannego pięcia się do góry mimo wszystkich przeciwności losu.
inne atrakcje jak mapy i międzyczasy można znaleźć tutaj: strona MP
